Thursday, July 29, 2010

Assam na motorze...

Krotki film krecony na motorze gdzies pomiedzy Assamskimi wioskami...

Wednesday, July 21, 2010

Assam... raj na ziemi...





















Kiedy pierwszy raz pojechalam do Indii na dluzej wybralam sie na jakis czas na poludnie do stanu Kerala i wydawalo mi sie, ze zobaczylam raj na ziemi... Palmy kokosowe, picie wody prosto z kokosa, kobiety z bialymi kwiatami we wlosach, biale sari ze zlotym borderem, slonie w swiatyni, spektakle Kudiyattam, Appam.... raj!!!! miesiac temu odkrylam kolejny raj! tym razem zupelnie innej stron mapy Indii, bo na polnocnym wschodzie, w Assamie.
Wyjazd do Assamu zaproponowal mi jeden z moich studentow rok temu po to zebym razem z nim wyrezyserowala sztuke na podstawie wierszy Zubeena Garga. Zubeen Garg to bozyszcze Assamu-najpopularniejsz muzyk i aktor tego stanu. Spiewal tez dla wielu filmow z Bollywood, min. Mere Watan z filmu Fizaa i Socha Nahi Tha z filmu Kaante. Prywatnie Zubeen jest przemilym facetem. Poznalismy sie w Guwahati gdzie wlasnie kreci swoj najnowszy dwujezyczny filmy "You are not my Julie". Przez ponad godzine rozmawialismy o sztuce, poezji, sadzeniu drzezw, o tym ze rzad powinien wreszcie cos zrobic z ulicami po monsunie. Mila jest rowniez malusienka skosnooka zona Zubeena, ktora jest projektantka mody.
Rok przygotowan do spektaklu minal nam na kontaktowaniu sie z Zubeenem, ktory specjalnie dla nas nagral plyte ze swoimi wierszami, na planowaniu kto co i jak zrobi w trakcie przygotowan do wystepu, na czytaniu poezji Zubeena i dyskutowaniu o niej itd.
Tak na prawde to nikt nie bardzo wierzyl w nasz projekt. Assam ine nalezy do miejsc gdzie obcokrajowcy przyjezdzaja pracowac. Nieco turystow pojawia sie zeby odwiedzic par narodowy, ale nikt nie przyjezdza tu na dluzej.
Powod? ULFA, czyli United LIberation Front of Assam. Zalozona 7 kwietnia 1979 organizacja kiedys dzialajaca na rzecz wspomagania lokalnej ludnosci, a pozniej jako organizacja militarna/terrorystyczna. ULFA domaga sie odlaczenia Assamu od Indii. Ulfa raz po raz organizuje mniejsze lub wiekszezamachy bombowe - w dniu kiedy wyjezdzalam z Guwahati wybuchlo tam 5 bomb, tydzien wczesniej wykolejono pociag, itd.. Turysci nie przyjezdzaja tu bo w 1991 roku ULFA uprowadzila i zamordowala rosyjskiego inyniera.
Kiedy pierwszego dnia jechalismy pociagiem z Guwahati do Nagaon lezalam sobie spokojnie na polce z bagazami (na dole na siedzeniach bylo troche tloczno...) nagle pociag zatrzymal sie, a wszyscy zaczeli uciekac... Bomba.... Na szczescie okazalo sie, ze tym razem nie byla to bomba tylko zapalily sie hamulce... Rozejrzalam sie dookola... Piekne zileone pola ryzowe, jeziora z rybami, palmy kokosowe, czerwone kwiaty, piekne kobiety, niebieskie nebo... NIGDY NIE ZROZUMIEM JAK W IMIE RELIGII, KOLORU SKORY, KASTY CZY NARODOWOSCI LUDZIE MOGA CHCIEC ZNISZCZYC TAK PIEKNE MIEJSCA!!!!! PO CO??? W IMIE CZEGO????

Moj uczen pochodzi z biednej rodziny Muzulmanow. Mieszkalam w domu jego brata, bo w domu rodzicow nie ma miejsca na kolejna osobe. Dom jest w wiosce w jungli. Podloga w kuchni zrobiona jest z gliny, a dach z blachy. lazienka jest na zewnatrz - kapac trzeba sie przy studni. W domu i obok domu mieszkaja rodzinne zwierzeta - koty, kury, kozy. Po scianach od czasu do czasu chodza ogromne miesiste pajaki. Nad glowami lataja wszedobylskie komary. Spi sie pod moskitiera.
Pierwszej nocy obudzily mnie malenkie swaitelka przemieszczajace sie po moim pokoju... W pierwszej chwili przestraszylam sie, dopiero pozniej dotarlo do mnie, ze sa to.... swietliki.... cala masa swietlikow.





















Nastepnego dnia wychodzimy na spacer z jedna z kuzynek. W Assamie nie ma problemow na podlozu "religijnym", ale gdy owa kuzynka uciekla zeby wyjsc za maz za muzulmanina to wyrzekla sie jej cala jej braminska rodzina. Od 14tu lat nie zadzwonili do niej nawet mama z tata czy siostry. Ale takie problemy to rzadkosc. Moj przyjaciel planuje za rok slub ze swoja dziewczyna ktora jest Hinduistka.

Wiecej zdjec z Assamu znajduje sie tu.