Wednesday, June 22, 2011

Irom Sharmila, Sabitri Heisnam i inni mniej znani protestujacy

Ostatnio zapanowala w Indaich moda na strajki glodowe. Moda ta nie jest nowa, bo w kulturze indyjskiej motyw zaglodzenia sie na smierc wystepuje w dzinizmie jako santhara. Strajk glodowy jako metoda protestu przeciwko sytuacji spoleczno-politycznej w Indaich byl tez stosowany przez Mahatme Gandhiego.
W ciagu ostatnich kilku miesiecy w Indiach odbyly sie dwa glosno omaiwane strajki glodowe - jeden, o ktorym juz pisalam, to strajk glodowy zapoczatkowany przez Anna Hazare, drugi to glodowka Baby Ramdeva.
Jesli chodzi o glodowke Anna Hazare, to polaczyla ona cale Indie w walce przeciwko korupcji, natomiast glodowka Baby Ramdeva, ktory popieral ta sama sprawe, zakonczyla sie interwencja policji, ucieczka samego Ramdeva w kobiecym przebraniu z miejsca glodowki i wielka dyskusja polityczna i spoleczna na temat polityki rzadu, uprawnien policji i motywacji samego Baby Ramdeva.

W calym tum szumie medialnym wokol waznych osobistosci politycznych i religijnych zapomina sie zawsze jednak o Irom Sharmili, ktora od 2000 roku stosuje glodowke przeciwko The Armed Forces (Special Powers) Act z 1958 roku, ktory daje Armii Indyjskiej niograniczone mozliwosci interwencji w jej rodzinnym stanie Manipur. Armia ma prawo zatrzymac kazdego pod zarzutem przynaleznosci do rebeliantow, badz jak kto woli partyzantow walczacych przeciwko politycznej i kulturalnej okupacji Manipuru przez Indie.

Nie bylam nigdy w Manipurze. Moje zetkniecia sie z Manipurem ograniczaja sie do znajomosci z kolega-tancerzem pochodzacym z tego stanu, kilku obejrzanych pokazow tanca Manipuri i kilunastominutowego postoju na lotnisku w miescie Imphal - stolicy Manipuru, kiedy to moj samolot mial miedzyladowanie na trasie do Guwahati. Z lotu ptaka Manipur to przepiekny zielony zakatek Indii i nic dziwnego, ze jego mieszkancy chcieliby zachowac swoja kulturalna odrebnosc.

Armia indyjska w Manipurze nie wslawila sie raczej niczym dobrym, znana jest powszechnie z tego ze gwalci, strzela, torturuje. Protesty przeciwko armi indyjskiej sa bardzo powszechne w Manipurze. Niezapomniana sztuka "Draupadi" w rezyserii H. Kanhailala, z wielka kreacja jego zony - Sabitri Heisnam, to protest przeciwko gwaltom dokonywanoym przez armie. Slynny juz dzien kiedy kilkanascie starszych kobiet rozebralo sie przed siedziba indyjskiej armii, na znak protestu przeciwko brutalnosci zolnierzy wzgledem kobiet.







I Irom Sharmila...







2 Listopada roku 2000 zolnierze armii indyjskiej zastrzelili dziesiec osob czcekajacych na autobus w malej miejscowosci gdzies w stanie Manipur. Tego samego dnia 28 lenia wowczas Irom Sharmila rozpoczela swoj strajk glodowy domagajac sie wycofania specjalnych uprawnien dla armii w stanie Manipur. Do dzis nie przyjmuje ona jedzenia ani wody. Jako, ze prawo indyjskie uwaza samobojstwo, bad tez probe samobojstwa za przestepstwo kilka dni po rozpoczeciu strajku glodowego Irom Sharmila zostala aresztowana i osadzona w szpitalu gdzie do dzis jest karmiona przymusowo przez rurke.


Dlaczego o tym pisze? Byz moze dlatego, ze latwo jest bardzo zwolac kamery, oglosic strajk glodowy przeciwko korupcji, tak jak to zrobil Baba Ramdev, a potem o odpowiedniej godzine, wedle wczesniej ustalonego scenariusza oglosic, ze glodowke przerywamy... Duzo trudniej jest trwac przy swoich przekonaniach bez wzgledu na to czy bedziemy uwazani za wielkich bohaterow, czy tez nie...

Saturday, June 18, 2011

Przeglad Prasy

Dzisiejsze Hindustan Times podaje, ze otwarto niedawno prywatne pokoje Sai Baby, zmarlego niedawno przywodcy religijnego znanaego min. z sypania popiolu z rekawow, albo wyczarowywania zegarkow na oczach swoich wyznawcow.
Osobom, ktore otwarly pomieszczenia ukazal sie widok dosc zapewne przyjemny - bylo tam zgromadzone 120,000,000 rupii (12 crore, lub 120 milionow) rupii, 98 kilorgamow zlota i 307 kilogramow srebra...
Chyba niezle jak na kraj w ktorym ok 40 procent ludnosci zyje ponizej linni ubustwa?