Friday, January 8, 2010

Filip z Konopii vel Rama z Ayodhyi part2

Witam po przerwie, mam nadzieje, ze wszyscy zadowoleni z przerywnika muzycznego i przerwy na reklame.
Wracamy do naszego glownego bohatera:

Po odejsciu z Ayodhyi Rama, Sita i Lakshmana zyli sobie zgodnie w lesie. Zylo im sie nie najgorzej, wszyscy byli dla nich zyczliwi itd. Jednak wszyscy juz wiemy, ze sielanka nigdy nie moze trwac wiecznie, wiemy tez, ze kobiety sa zawsze przyczyna nieszczescia rodu meskiego (pamietacie - Ewa, Helena, a w Indiach Sita, Draupadi).
Tak sie zlozylo, ze w poblizu pustelni Ramy zjawila sie demonica Shurpanakha, siostra poteznego demona Ravany, ktory wladal Lanka (badz tez Cejlonu jesli ktos woli). Jak zapewne sie domyslacie nasz przystojny bohater sprawil, ze pod Shurpanakha kolana sie z zachwytu ugiely.... Oh, jakze on piekny pomyslala i postanowila sprobowac swoich sil.... nie, nie w zapasach ;)
Oh, piekny, wykrzyknela - spojrz na mnie, nie jestem w koncu taka ostatnia brzydula (rozumiecie, w Indiach niestety baaaaardzo czesto wartosc kobiety mierzy sie nie jej osobowoscia, a uroda) zostan ze mna tu w lesie i bedzie nam razem cudownie.....
Nasz bohaterspojrzal na zone i pomyslal, nie.... Sita jest jednak fajniejsza babka...... Sorry, Shurpa, ale nie jestem zainteresowany. Mam juz taka jedna mala, a z 2ma bedzie klopot, ale sprobuj z bratem, w koncu on jest prawie taki fajny jak ja.
Coz miala biedna Shurpanakha zrobic? Odwrocila sie na piecie, i poszla do Lakshmany. (doszla do wniosku, ze moze faktycznie nie warto sie uganiac za zonatym) Biedna... nie wiedziala, ze Lakshmana tez ma juz zone... (tak na prawde to malo osob pamieta o zonie Lakshmany - Urmili, ktora to zostawil w Ayodhyi)
Chlopaki zaczeli odsylac biedna demonice od jednego brata do grugiego. Shurpanakha w koncu nieco sie zdenerwowala i postanowila siegnac po srodki fizycznej perswazji, co niestety nie skonczylo sie dla niej najlepiej - Lakshmana obcial jej nos!!!! (zawsze jest mi bardzo szkoda Shurpanakhy - w zasadzie to nic zlego nie zrobila - zakochala sie, i w zasadzie to miala prawo sie zdenerwowac, bo bracia wysmiewali sie z niej odsylajac ja jeden do drugiego. Dlaczego musiala zostac ukarana???? To jest chyba dosc proste - w kulturze indyjskiej kobieta nie powinna sobie na "zbyt duzo" pozwalac, a juz na pewno nie powinna sobie pozwalac na otwarte pokazywanie, ze ktos ja pociaga. Poza tym kobieta nie powinna sama o sobie stanowic. Ma byc pod opieka ojca, meza lub syna. Nasza biedna Shurpanakha byla po prostu feministka lasu Dandaka i dlatego zostala ukarana).

A teraz moi drodzy pora na mala przerwe. Chyba nam sie zrobi z filmu serial. (indyjski, nie brazyliski) Hm..... serial juz byl, i to taki prawdziwy - zapomnialam wam powiedziec. Aktorzy, ktorzy grali w nim glowne postacie byli traktowani jak zywi bogowie. A w trakcie wyswietlania serialu ulice byly pusciutenkie..... (pamieta ktos "Niewolnice Izaure?" jesli tak to mozecie sobie wyobrazic).

Napisy koncowe:

Scenariusz - Valmiki
Rezyseria - Vishnu

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.